|
|||||
|
|||||
★U$Atrip2015★ wyprawybusem.pl w podróży dookoÅ‚a Stanów Zjednoczonych Cel jest ambitny: Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Każdy z nas wkrótce po raz pierwszy w życiu postawi swoje nogi na innym kontynencie. Za sobÄ… mamy już ponad pół roku intensywnych przygotowaÅ„ ...
Chmielnik, 7 lipca rano. WÅ‚aÅ›nie dopychamy ostatnie rzeczy do swoich i tak już obszernych bagaży, by za chwilÄ™ w 8-osobowiej grupie wyruszyć w naszÄ… piÄ…tÄ… podróż w ramach projektu wyprawybusem.pl. Jak na jubileusz przystaÅ‚o – cel jest ambitny: Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Każdy z nas wkrótce po raz pierwszy w życiu postawi swoje nogi na innym kontynencie. Za sobÄ… mamy już ponad pół roku intensywnych przygotowaÅ„, w których pomogÅ‚y nam również lokalne firmy i instytucje w różnorodny sposób wpierajÄ…c nasz wyjazd. Serdecznie dziÄ™kujemy Drukarni Cyfrowej ZakÅ‚adu AktywnoÅ›ci Zawodowej w Woli RafaÅ‚owskiej, Lokalnej Grupie DziaÅ‚ania Lider Dolina Strugu, firmie SZiK z Tyczyna oraz Why Not Travel z Kielnarowej. To dziÄ™ki ich pomocy możliwa byÅ‚a realizacja naszego wielkiego American Dream! Witaj Ameryko! 10 lipca – dzieÅ„, który zamiast 24 godzin trwaÅ‚ aż 31 – zostanie na dÅ‚ugo w naszej pamiÄ™ci. WÅ‚aÅ›nie wtedy po 60-godzinnej podróży docieramy do Nowego Åšwiata, gdzie od razu zostajemy serdecznie przyjÄ™ci przez tutejszÄ… PoloniÄ™. Pierwsze dni mijajÄ… nam na adaptacji do nowego trybu życia, zbieraniu cennych rad od rodaków mieszkajÄ…cych w USA oraz zwiedzaniu Chicago! Jako, że bus przypÅ‚ywa do Nowego Jorku, trzeciego dnia wyjazdu rozdzielamy siÄ™: Bartek i Przemek jadÄ… do NYC odebrać „MaleÅ„kÄ…” a reszta zostaje jeszcze w Chicago.
Z pompÄ… paliwa do USA Odbiór busa idzie chÅ‚opakom zaskakujÄ…co sprawnie i już po 20 minutach dostajÄ… kluczyki do MaleÅ„kiej. Ale za nim ruszymy w trasÄ™ czeka nas jeszcze wymiana pompy paliwowej, która zaczęła szwankować jeszcze w Europie podczas transportu busa do Bremenhaven. Brakiem części nie musimy siÄ™ martwić, bo – o dziwo! – bez problemu udaÅ‚o nam siÄ™ zabrać jÄ… w bagażu do USA. Niestety okazuje siÄ™, że oprócz pompy paliwa należy wymienić również koÅ‚o pasowe pompy wtryskowej, którego już nie mamy. Na szczęście udaje siÄ™ zamówić jÄ… z Teksasu, a polski mechanik Jarek, mimo, że od kilku dobrych lat nie naprawiaÅ‚ tak starego auta, podejmie siÄ™ tego wyzwania i co wiÄ™cej – postara siÄ™, żeby nasz już dość ubogi studencki budżet nie zostaÅ‚ zbyt nadszarpniÄ™ty. Koszt pracy przy aucie okazuje siÄ™ naprawdÄ™ promocyjny – nie pÅ‚acimy za niÄ… ani zÅ‚otówki! MaÅ‚o tego – w prezencie dostajemy jeszcze dolary na szczęśliwÄ… podróż! Bus na polskich tablicach Å›miga po highway’u!? Skoro bus już w peÅ‚ni siÅ‚, to w koÅ„cu możemy ruszać przed siebie! „MaleÅ„ka” mknie przez amerykaÅ„skie highway’e, nie sprawiajÄ…c najmniejszych problemów. Po drodze spotykamy siÄ™ z bardzo entuzjastycznymi reakcjami zarówno Polonii, jak i samych Amerykanów – nikt z napotkanych nie może uwierzyć, że sprowadziliÅ›my auto aż z samej Polski i dostaliÅ›my pozwolenie by na polskich rejestracjach podróżować dookoÅ‚a USA. Z dnia na dzieÅ„ Stany Zjednoczone zaczynajÄ… robić na nas coraz wiÄ™ksze wrażenie. Pierwszy park narodowy Badlands, pomnik czterech amerykaÅ„skich prezydentów – Mt. Rushmore oraz wodza indiaÅ„skiego Szalonego Konia, Diabelska Wieża i wszechobecne przepiÄ™kne krajobrazy przekonujÄ…, że byÅ‚o warto! A to dopiero sam poczÄ…tek. Po kilku dniach i przebiciu siÄ™ przez Góry Skaliste, bÄ™dÄ…ce najwyższym punktem, na jaki kiedykolwiek wyjechaÅ‚a MaleÅ„ka i my sami zresztÄ… też (ponad 3000 m n.p.m) docieramy do parku narodowego Grand Teton oraz sÅ‚ynnego Yellowstone – pierwszego parku narodowego na Å›wiecie. SpÄ™dzamy tam kilka dni, podczas których oglÄ…damy wybuchy gejzerów i gorÄ…ce źródÅ‚a, wÄ™drujemy piÄ™knymi kanionami oraz spoglÄ…damy prawie oko w oko bizonom, Å‚osiom, jeleniom, kojotom, a nawet udaje nam siÄ™ wypatrzyć z daleka czarnego niedźwiedzia! Próbujemy też pobić swoim busem rekord prÄ™dkoÅ›ci na sÅ‚onej równinie Bonneville. Po odwiedzinach w parkach przychodzi czas na kolejnÄ… integracjÄ™ z PoloniÄ…. Trzy dni spÄ™dzamy w okolicach Tahoe Lake wraz z Maćkiem i jego rodzinÄ…, by nastÄ™pnie wyruszyć w kierunku gorÄ…cej Kalifornii. Okazuje siÄ™, że upaÅ‚ jest tak wielki, że w parku narodowym Yosemite zamiast najwyższego wodospadu Ameryki Północnej spoglÄ…damy tylko na ledwo widocznÄ… strużkÄ™ wody. Tej nie brakuje natomiast w Pacyfiku, nad który docieramy schodzÄ…c na plażę tuż pod sÅ‚ynnym Golden Bridge w San Francisco. Od tego miejsca rozpoczynamy podróż sÅ‚ynnÄ… „KalifornijskÄ… 1” – przepiÄ™knÄ… drogÄ… wiodÄ…cÄ… tuż nad samym brzegiem Oceanu Spokojnego. Widoki dosÅ‚ownie zapierajÄ… dech w piesiach, a barwa wody przyprawia o zawrót gÅ‚owy. ZwieÅ„czeniem pierwszej części wyprawy jest wizyta w Los Angeles, gdzie depczemy po piaskach sÅ‚ynnej Venice Beach, odwiedzamy AlejÄ™ Gwiazd wraz z Dolby Theatre, w którym rozdawane sÄ… Oscary. OczywiÅ›cie wspinamy siÄ™ również na wzgórze, by zobaczyć wizytówkÄ™ miasta: 14-metrowy napis „Hollywood”. Z Los Angeles ruszamy zobaczyć najwiÄ™ksze drzewa Å›wiata – sekwoje oraz sprawdzić naszÄ… i busa odporność na wysokie temperatury odwiedzajÄ…c jedno z najgorÄ™tszych miejsce na Ziemi: park narodowy Doliny Åšmierci, gdzie temperatury siÄ™gajÄ… nawet ponad 50OC! PozostajÄ…c w pustynnym klimacie ruszamy w kierunku Las Vegas, by w tamtejszych kasynach przegrać kilka dolarów. O dziwo niektórzy z nas wychodzÄ… z kasyna bogatsi niż tam weszli! NastÄ™pny tydzieÅ„ naszej podróży to maÅ‚e tourne po najsÅ‚ynniejszych parkach narodowych. Zaczynamy od zachwycajÄ…cego Zion NP i przepiÄ™knego trekkingu na Angels Landing. Udaje nam siÄ™ również wybrać na szlak biegnÄ…cy w korycie rzeki – możliwość przemierzenia trasy w wodzie niejednokrotnie siÄ™gajÄ…cej aż po sam pas daje nam mnóstwo zabawy. W Bryce NP zachwycamy siÄ™ przepiÄ™knymi iglicami „Hoodoos” o wschodzie sÅ‚oÅ„ca, a w Arches podziwiamy Å‚uki skalne skÄ…pane (o dziwo!) w deszczu. Bajeczny krajobraz Canyonland NP przyprawia nas wszystkich o zawrót gÅ‚owy. Wjeżdżamy również na teren Indian Navajo, gdzie znajduje siÄ™ chyba najsÅ‚ynniejszy widok w caÅ‚ym USA - droga do Monument Valley. Tuż po wyjeździe z tego piÄ™knego rejonu dalsza część naszej wyprawy niespodziewanie staje pod wielkim znakiem zapytania. Z tyÅ‚u busa zaczyna wydobywać siÄ™ dym, a naszych uszu dobiega nie wróżący nic dobrego huk. Okazuje siÄ™, że z niewiadomej przyczyny wybita zostaÅ‚a jedna ze Å›wiec żarowych, której część pozostaÅ‚a prawdopodobnie wewnÄ…trz sinika. Z pomocÄ… przychodzÄ… nam tutejsi Indianie dajÄ…c dach nad gÅ‚owÄ… i oferujÄ…c wielkÄ… pomoc przy naprawie busa. Na szczęście los pisze nam najlepszy z możliwych scenariuszy - Å›wieca rozpadÅ‚a siÄ™ w drobny mak i nie uszkodziÅ‚a silnika. Wyprawa może trwać dalej! Z wielkim bananem na twarzy ruszamy wiÄ™c w dalszÄ… podróż! Czeka na nas jeszcze Kanion Antylopy, Horseshoe Bend oraz najważniejszy: Wielki Kanion Kolorado! PiÄ™knym widokom nie ma koÅ„ca, ale czasu niestety mamy coraz mniej. W drodze na FlorydÄ™ przejeżdżamy fragment sÅ‚ynnej Route 66, spÄ™dzamy noc na biaÅ‚ej pustyni w White Sands NP, a potem - prawie z prÄ™dkoÅ›ciÄ… Å›wiatÅ‚a – przemieszczamy siÄ™ na najdalej na poÅ‚udnie wysuniÄ™ty kawaÅ‚ek USA – Key West. Tam czeka nas nie lada niespodzianka! W Polskim sklepie zostajemy ugoszczeni prawdziwymi pierogami, kabanosami oraz polskim piwem. Kto by siÄ™ spodziewaÅ‚ na samym koniuszku kontynentalnej części USA? Na Florydzie odwiedzamy jeszcze sÅ‚ynnÄ… farmÄ™ aligatorów oraz jeszcze bardziej sÅ‚ynne (choć niestety tym razem deszczowe) Miami Beach! Ostatni etap podróży to stolica Stanów Zjednoczonych – Waszyngton oraz powrót do Nowego Jorku, skÄ…d nasz bus wypÅ‚ywa do Europy. 20 wrzeÅ›nia po 75 dniach wracamy do swoich domów wprost na niedzielny obiad :) Podczas naszej tegorocznej podróży po raz kolejny przekonaliÅ›my siÄ™, że nie ma rzeczy nie możliwych. Å»e CHCIEĆ, znaczy MÓC. Trzeba tylko wierzyć w to, że siÄ™ da! ZachÄ™camy Was wszystkich – i mÅ‚odszych i starszych – aby spakować plecaki i wyruszyć w drogÄ™, choćby na krótkÄ… chwilÄ™, choćby niedaleko. Podróże nie tylko sprawiajÄ… przyjemność, ale i ksztaÅ‚cÄ… – kto tego spróbowaÅ‚, ten wie; kto nie spróbowaÅ‚ – niech przekona siÄ™ na wÅ‚asnej skórze! Szerokiej drogi!
wyprawybusem.pl |