To ostatni tekst w mijającym już roku, jaki przychodzi mi napisać niejako na podsumowanie Roku Sienkiewiczowskiego, chociaż głównie o szkole i jej problemach będzie mowa, to jednak refleksji odwołujących się do autora „Potopu” nie zabraknie...
Motywem przewodnim będzie odwołanie się do serca, które ma charakter duchowy i symbolicznie ponadczasowy…
To w „Odzie do młodości” nasz wieszcz narodowy przypominał, cóż warte jest społeczeństwo „bez serc, bez ducha”- i odpowiadał natychmiast – „to szkieletów ludy”. Warto więc zapytać, jak w naszej pracy z dziećmi i młodzieżą odwołujemy się do tych wartości, które były bliskie nie tylko romantykom i pozytywistom, ale powinny nadal tkwić mocno zakorzenione w polskiej szkole XXI wieku. Nieprzypadkowo nawiązuję do Mickiewicza, bo przecież w nim upatrywał Sienkiewicz tego, którego twórczość potrafi obudzić serce każdego Polaka- chociaż bez kraju ojczystego, a czasami i daleko od niego, to zawsze o nim pamiętającego, jak chociażby główny bohater noweli „Latarnik”.
Wiele przedsięwzięć dydaktyczno-wychowawczych podejmowanych w naszej szkole w nowym roku szkolnym mogło krzepić serca. Młodszym czytelnikom wyjaśniam, że krzepić, to słowo już dziś nieco archaiczne, a oznacza „dodawać otuchy i sił”. Serce rosło patrząc na Sienkiewiczowskich bohaterów, których uczniowie w „Roku Sienkiewiczowskim” poznali nieco bliżej, a przygotowując się do szkolnego konkursu „Czytamy Sienkiewicza” wniknęli głębiej w ich psychikę, emocje i przeżycia. Wzruszali się losami Stasia Tarkowskiego, latarnika Skawińskiego czy Janka Muzykanta, a zarazem krzepili swoje i nasze serca rozumieniem i akceptacją dla decyzji bohaterów, którzy przy bliższym poznaniu stawali się dla nich nie tylko książkowymi postaciami, nad których życiowymi wyborami warto i dzisiaj się zastanowić.
Po upadku Powstania Styczniowego bezwzględnie stłumionego przez zaborców, a zwłaszcza przez Rosję, wydawało się, ze Polacy ostatecznie stracili nadzieję na niepodległość, zwłaszcza, że koncepcje walki zbrojnej, jako podstawowej formy zmiany istniejącego stanu rzeczy, straciły na popularności. W tę „pustkę” wchodzi Sienkiewicz ze swoimi powieściami historycznymi- Trylogią, Krzyżakami i Quo vadis- pisanymi z intencją pobudzenia, czy wręcz obudzenia ducha narodowego- „ku pokrzepieniu serc”. Ten nowy zasiew patriotyzmu zaowocował po latach i wspomógł przedwiośnie niepodległości, i stał się solidnym fundamentem ideowym dla odradzającej się ojczyzny- II Rzeczypospolitej. O tych właśnie wydarzeniach dowiedziała się społeczność szkolna z uroczystego apelu poświęconego 98 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. To, w jaki sposób przygotowali tę uroczystość i w jakiej formie przekazali jej przesłanie, krzepi nasze serca. I tu kilka słów dla zobrazowania oryginalności przekazu, chociaż pełnej autentycznej prostoty. Po prostu każda z klas przedstawiła swój sposób na uczczenie tego święta zarówno w formie, jak i w treści: czy to w wierszu, czy w piosence, inscenizacji czy w odpowiedzi na pytanie „Czym jest rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę dla nas - uczniów?”. Był to swoisty bukiet niepodległości złożony z występów uczniowskich. Podsumowaniem tego uroczystego i pełnego patriotycznych treści apelu był montaż słowno- muzyczny przygotowany przez szóstoklasistów, który przypomniał uczniom długą i trudną, pełna wyrzeczeń i ofiar drogę do niepodległości przez 123 lata niewoli. Warto nadmienić, że program przygotowany na szkolny apel „niepodległościowy” został zaprezentowany także na lokalnych obchodach święta, tj. Ognisku Patriotyzmu i spotkał się z serdecznym przyjęciem.
Uroczystości szkolnych, które nam wszystkim dodawały sil i otuchy było znacznie więcej, ale nie sposób o wszystkich napisać, dlatego o niektórych wspomnimy w innych tekstach, które Szanowny Czytelniku odnajdziesz w tym numerze „WIEŚCI GMINNEJ” w innych tekstach lub w KALENDARIUM SP RAF. Nie sposób jednak nie wspomnieć o apelu poświęconym Janowi Pawłowi II. Przygotowany w formie montażu słowno-muzycznego wzbogaconego o oryginalne treści audiowizualne przypominające Jego postać i słowa, uzmysłowił całej społeczności szkolnej, jak wiele zawdzięczamy jednemu z największych Polaków, który wlał w serca Polaków nadzieję na odzyskanie prawdziwej wolności i suwerenności i w jej odzyskanie miał niepodważalny wkład.
Przed nami już tylko kilkanaście dni odchodzącego 2016 roku, a w szkole w ostatnim dniu nauki wigilie klasowe i wigilia szkolna połączona z łamaniem się opłatkiem, składaniem sobie życzeń i kolędowaniem, co będzie naturalnym wstępem do oczekiwanego z wielka radością okresu świąt Bożego Narodzenia. Kończąc, życzę wszystkim czytelnikom i naszym sympatykom zdrowych, rodzinnych i pogodnych Świąt, radości z narodzin Bożej Dzieciny i dużo serca dla siebie nawzajem w Nowym- 2017-Roku. I chociaż Rok Henryka Sienkiewicza się kończy, nie zapominajmy jego „skrzydlatych słów”, z których jedno przytaczam z serdecznymi życzeniami: „Dobroć serca jest tym, czym ciepło słońca: ona daje życie”.
Andrzej Pieczonka
SP Wola Rafałowska